Z ziemi,ta muzyka pochodzi z ziemi,
pochodzi ze zmagań, z napaści,
z mrocznego oburzenia
tętnic planety.
Pochodzi z przewagi ognia,
z zagmatwanego języka złóż,
z niepocieszenia minerałów.
Ta muzyka jest ślepa jak korzenie
i uparta jak nasiona.
Smakuje ziemią jak usta trupa,
z ziemi pochodzi i do ziemi należy -
podwaja geologię.
Ta muzyka jest brunatna jak kora,
ściśnięta jak diamenty.
Nie dyktuje;
pokazuje tylko żarłoczną pewność tego, co żywe,
zawrót głowy, który biegnie od podłoża
do wrzasku nieszczęścia.
Ta muzyka opowiada o dziurze w człowieku,
ujawniającą jego pochodzenie.
Ta muzyka sama jest tą dziurą,
głuchą otchłanią, w której tonie
pierwsza samotność,
pierwszy krzyk pierwszej nocy.
Francisca Aguirre
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz