czwartek, 23 września 2010

Petenera


Chodź do mnie, uzdrowicielko,
uśmierz boleść, co mnie trawi!
Jeśli ty jej nie uśmierzysz,
żaden medyk mnie nie zbawi!

poniedziałek, 20 września 2010

Juan Talega


Chciałbym polecić Waszej uwadze jednego ze starych mistrzów, Juana Talegę (Juan Agustín Fernández Vargas). Urodził się 12 grudnia roku 1891 i spędził życie w Dos Hermanas koło Sewilli, jako handlarz bydłem. Dopiero koło siedemdziesiątki zaczął się pojawiać na festiwalach, nagrywać i śpiewać zawodowo

wtorek, 14 września 2010

Wyjątkowo - nie o flamenco


Sprawa pilna: Przekazuję Wam zaproszenie na koncert-benefis Adeli Tarkowskiej i jej towarzyszy, którzy odbywają podróż rowerową dookoła świata i nagle zostali bez kasy pracowicie uzbieranej na grudniową podróż do Sudanu. Kto będzie w najbliższą niedzielę w Warszawie, może jej pomóc, a przy okazji potańczyć przy dobrej muzyce (Rastamaniek, Słoma i Jacek Kleyff). Start: godz. 18. Miejsce: Klub Mandala, Emilii Plater 9/11. Wjazd: 12,50 zł (albo więcej, jak ktoś chce bardziej pomóc). Szczegóły w rozwinięciu tego artykułu.

niedziela, 12 września 2010

Sopatowiec, sierpień 2010


Warsztaty flamenco Magdy Navarrete w Sopatowcu (Beskid Sądecki, na szlaku na Prehybę) odbywają się już od kilku lat, ale ja dopiero w tym roku się dowiedziałem (poznawszy Magdę). Nie są tanie (pobyt w ośrodku zen we Francji kosztuje mniej), ale postanowiłem raz się przekonać, czy warto, i stwierdziłem: ten wysiłek finansowy się opłaca! (nie dla wszystkich zresztą taki znowu wielki wysiłek). Takiej atmosfery ze świecą szukać!!! Magda jest niespożyta - trudno uwierzyć, że ktoś może w ciągu dnia prowadzić cztery tury warsztatów tańca plus warsztat śpiewu, ale widziałem na własne oczy, i jeszcze część z Was, dziewczyny, w tym wszystkim brało udział od rana do wieczora.

Po 3 miesiącach

Trzy miesiące, jak z bicza strzelił! Praca - wyjazd - praca - wyjazd - ..., a to wszystko w intensywnym tempie - tak wyglądało moje lato, co przyczyniło się do tego, że blog w tym czasie wcale nie wyglądał. Pora nadrabiać zaległości, i w ogóle wracać do rytmu, tj. compasu.
Koncert 12 czerwca wypadł rewelacyjnie, mimo niespodzianki pogodowej - a może dzięki niej.