poniedziałek, 27 grudnia 2010

Despertad, rudos pastores


Zbudźcie się, pasterze prości!
Jam jest archanioł Gabriel.
Przybywam, by wam oznajmić,
że w Betlejem, w lichej stajni
właśnie Mesjasz się narodził,
co ma zbawić Izrael.

Chwała Bogu na wyżynie
a pokój i radość na Ziemi!
Bo dzięki onej Dziecinie
- Dzieciątko, ach, serce me! -
ustaną wojenne burze
a miłość i serce czułe
wygnają stąd zło i gniew.

Navidad por peteneras, którą śpiewał Pericón de Cadiz
(Stąd można ściągnąć)

Każdy naród ma swoje kolędy i pastorałki, i umieszcza biblijne wydarzenia w znanych sobie realiach. Los flamencos także. W ich kolędach, zwanych ogólnie villancicos navideños (albo krótko: villancicos lub navidades) gdy dochodzi do zaślubin Maryi i Józefa, w niebie wynajmują gapiom balkony - tak jak to się działo (i czasami jeszcze się dzieje) w Sewilli czy Kordowie podczas wielkich uroczystości. Sama Święta Rodzina jest, jak wiadomo, narodowości cygańskiej (bądź co bądź, przed prześladowaniami uciekli do Egiptu, skąd, jak głosi legenda, wywodzą się gitanos czyli egiptanos) - a zagubiony mały Jezus szuka miłosierdzia w domach mieszczan)

Brak komentarzy: